Sprzątanie Doliny Będkowskiej - sprawozdanie
Około 9.30 rozpoczęła się akcja zbierania śmieci prowadzona przez WSPINKĘ. Pierwsza grupa (STJ KW Kraków) ruszyła od parkingu pod Łabajową drogą w stronę Bębła. Druga grupa (KKTJ) oczyściła okolice polany pod Łabajową. Trzecia grupa (KW Kraków i inni) ruszyła w głąb doliny. Ostatnia grupa wróciwszy z Kobylańskiej sprzątała rozlewisko Będkówki, przy drodze z Łazów. Bardzo szybko okazało się że 70 worków 120 litrowych to o wiele za mało. Po kilkakrotnym odwiedzeniu okolicznych sklepów udało się całkowicie wyczerpać zapasy dużych worków w sprzedaży. Akcja sprzątania trwała do godziny 16-ej i z braku możliwości kontynuacji musiała zostać zakończona. Ilości odpadów, które zastaliśmy w Dolinie Będkowskiej przerosła najśmielsze kalkulacje, co pokazuje skalę problemu. Nieopodal za skałami Muru Skwirczyńskiego, przy samej drodze znajdowały się nielegalne wysypiska śmieci, których oczyszczanie trwało kilka godzin.
Z racji ogromu śmieci sprzątanie Doliny Będkowskiej będzie dokończone niedługo po weekendzie majowym.
Nasze zaangażowanie zostało docenione przez Urząd Gminy Wielka Wieś i powinno pozytywnie wpłynąć na przyszłe relacje środowiska wspinaczkowego z władzami gminy oraz okolicznymi mieszkańcami. W niedalekiej przyszłości Fundacja WSPINKA planuje zorganizować kolejne akcje (tym razem o nieco innym charakterze) we współpracy z podkrakowskimi gminami.
Poniżej przedstawiam krótką statystykę z akcji.
Osoby biorące udział w sprzątaniu:
WSPINKA - 28 osób (w tym m. in. 3 z Fundacji, 8 z KKTJ, 6 z KW Kraków)Gmina Wielka Wieś - ok. 50 osób (w tym 35 młodzieży głównie ze szkoły podstawowej, strażacy z Będkowic wraz z Prezesem OSP Będkowice, Pani sołtys z Będkowic i inni)
Efekty:
około 30 m3 śmieci - około 10 ton (ok. 400 worków 120 litrowych + odpady gabarytowe).
„Wspinkowcy” zebrali ponad 130 worków + odpady gabarytowe (3 telewizory, szyby samochodowe, skorodowana lodówka, opony samochodowe itp.) - tylko ok. 1,5 km długości doliny!
Składam ogromne podziękowania za liczną obecność i ofiarną pracę dla wszystkich, którzy brali udział w oczyszczaniu najdłuższej doliny Jury Krakowsko-Częstochowskiej!
Mateusz Paradowski