Kotwa specjalna w praktyce
Co zrobić, gdy wytyczając nową drogę wspinaczkową, trafimy na znaczny obszar słabszej skały? Można zrezygnować lub zmienić przebieg planowanej linii. Jeśli jednak zależy nam na poprowadzeniu wspinaczki przez kruchy teren skalny, rozwiązaniem może być osadzenie zakotwienia skalnego, posiadającego bardzo długi trzpień kotwiący. Takie rozwiązanie zostało niedawno zastosowane przez instalatorów WSPINKI na jednej z podkrakowskich skałek.
Dzięki uprzejmości przedstawiciela marki "koTwa", Fundacja WSPINKA otrzymała koTwę specjalną A 10-L, którą następnie osadzili instruktorzy instalacji punktów asekuracyjnych WSPINKI: Przemek Rostek i Mateusz Paradowski. W trakcie prac przydało się ich wieloletnie doświadczenie, pomocne okazały się także umiejętności nabyte w trakcie szkolenia z zakresu chemicznych zamocowań budowlanych firmy Fischer.
Poniżej przedstawiamy krótką foto-relację z przeprowadzonych prac instalacyjnych.
Wiercenie otworu miało także na celu sprawdzenie jakości podłoża skalnego na większej głębokości. Trzeba pamiętać, że każdy następny centymetr odwiertu zwiększa prawdopodobieństwo trafienia na różnego rodzaju "pustki", powstałe w wapiennej skale na skutek procesów krasowych. Dlatego niezwykle ważne jest doświadczenie, które ułatwia podjęcie decyzji o ostatecznej głębokości kotwienia. W opisywanym przypadku nawiercony został około 35-centymetrowy otwór.
Zwierciny zostały usunięte za pomocą specjalnie przedłużonej szczotki, zamontowanej w wiertarce. Otwór został dodatkowo przedmuchany z wykorzystaniem długiej rurki, sięgającej do jego dna.
Trzpień kotwiący koTwy specjalnej A 10-L ma standardowo długość 60 centymetrów. Dlatego należy go odpowiednio skrócić, dopasowując do głębokości nawierconego otworu.
Mieszalnik do kleju należy przedłużyć dedykowaną rurką, przyciętą tak, aby było możliwa iniekcja wymieszanej zaprawy chemicznej począwszy od samego dna nawierconego otworu.
Jak mówi ludowe porzekadło: "Pośpiech jest wskazany wyłącznie przy łapaniu pcheł", jednakże w trakcie takich, jak zaprezentowane prac instalacyjnych, nie warto mitrężyć czasu. Aby nie znaleźć się w sytuacji, gdy klej zacznie wiązać zanim cały trzpień znajdzie się w otworze, należy wykazywać spore sprężenie i dobrą organizację kolejnych działań. Sporym zaskoczeniem może okazać się także znaczny opór przy osadzaniu kotwy, spowodowany przez gęstą zaprawę chemiczną w tak głębokim otworze.